strona główna bajeczki autorskie W krainie krasnoludków
W krainie krasnoludków Drukuj Email
Ocena użytkowników: / 3
SłabyŚwietny 
niedziela, 09 września 2012 13:41

Kiedy dziecko jest agresywne.........

 

Nie daleko stąd , może nawet za tymi drzwiami jest kraina Krasnoludków. Mieszkają one w małych domkach w kształcie grzybków .

Kiedy rodzice idą do pracy , małe Krasnoludki chodzą do bajkowego przedszkola. Jest tam bardzo kolorowo , w klasach jest pełno fajnych zabawek a na placu zabaw dużo ciekawych huśtawek : są zjeżdżalnie, drabinki , tunele i wiele innych tor przeszkód. Jednak najbardziej Krasnoludki lubią bawić się na dużej kolorowej huśtawce. Wśród przedszkolnych Krasnoludków jest jeden , który jest od nich większy , silniejszy nazywa się Huk . Wszystkie krasnoludki bardzo się go boją , kiedy pojawia się na placu zabaw wszyscy ustępują mu z drogi . Huk ma zawsze bojowe nastawienie , nigdy jeszcze się nie uśmiechał , zawsze ma srogą nadąsaną minę . Z nim nie ma żartów , on szybko wpada w gniew i nigdy nie wiadomo co mógłby komuś zrobić. Jednak pewnego dnia do przedszkola przyszedł nowy Krasnoludek Buli. To bardzo radosny i przyjaźnie nastawiony chłopiec . Od razu zaprzyjaźnił się z pozostałymi przedszkolakami. Ale oczywiście nie miał pojęcia , że istnieje ktoś taki jak Huk. Kiedy po obiedzie wszyscy wyszli na plac zabaw , Buli bardzo się ucieszył ,bo uwielbiał taką zabawę. Wiedział , że musi poczekać w kolejce aby skorzystać z huśtawki . Kiedy podszedł bliżej huśtawek , bardzo się zdziwił , że wszystkie są wolne . Zachwycony podszedł do jednej z nich . Pozostałe krasnoludki odsunęły się na bezpieczną odległość , bo właśnie zobaczyły jak do placu zabaw zbliża się także Huk. Buli nieświadom niczego , wdrapał się na huśtawkę i właśnie zaczął się bujać , gdy nagle przed nim pojawiła się postać Huka. Wyprężył pierś i nie znoszącym sprzeciwu tonem rozkazuje : - wynocha stąd! Ale to już , teraz ja będę się bujał. Mały Buli ani myślał posłuchać groźnego kolegi i spytał go : - A to czemu , przecież ja pierwszy tutaj usiadłem . Musisz poczekać na swoją kolej. Obserwujące to zdarzenie krasnoludki zamarły w bezruchu , wiedziały co się zaraz zdarzy. Huk wysłuchał młodszego kolegę i powiedział: Jasne , poczekam ha,ha,ha .Mimo to znikaj stąd , ale to już ! Wszyscy robią to co ja karzę , jestem tutaj szefem i wszyscy muszą mnie słuchać Zjeżdżaj , bo inaczej popamiętasz ! = wrzasnął do ucha małego krasnoludka.

Ale Buli ani myślał ustąpić , i dalej jakby nigdy nic bujał się na huśtawce . Bał się go , ale postanowił , że nie pokaże tego po sobie . Zły jak osa Huk, uderzy w plecy młodszego kolegę i zepchnął go z huśtawki. Buli uderzył kolanem o metalową konstrukcję , bardzo go zabolało , ale postanowił nie poddawać się groźbom Huka , który jakby nigdy nic spokojnie bujał się na huśtawce. Mały Buli otrząsnął się po upadku i nie zastanawiając się podszedł z tyłu huśtawki i zepchnął go . Tego Huk nie spodziewał się , siła popchnięcia była tak silna , że Huk wleciał w kałużę , która leżała koło huśtawki. Tego było za wiele : Co on sobie myśli , ten mały krasnal – warknął zły Huk , i czym prędzej podniósł się i srogim wzrokiem szukał winowajcę jego upadku. Jednak Buli nie czekał na dalszy ciąg wydarzeń tylko co sił w nogach zaczął uciekać przed swoim oprawcą. Huk czerwony ze złości zaczął gonić małego krasnoludka , ale Buli potrafił biegać szybciej i nie dał się złapać Wtedy stała się dziwna rzecz , nagle pozostałe krasnoludki , które do tej pory bały się cokolwiek powiedzieć Hukowi , razem z Bulim zaczęły gonić po placu zabaw niedobrego , agresywnego Huka , który prawie zawsze krzywdził innych. Krasnoludki wspólnie postanowiły nakłaść Hukowi do głowy, że nie jest ich wodzem i wcale ale to wcale się go nie boją.

Poprawiony: czwartek, 27 września 2012 21:25
 
 

gościmy

Naszą witrynę przegląda teraz 22 gości