W domu też możemy się ruszać

Natchniona wczorajszym udziałem w szkoleniu postanowiłam podzielić się z Państwem refleksją na temat znaczenia ruchu w życiu i rozwoju każdego dziecka w kontekście obecnej sytuacji.

Znajdujemy się w okolicznościach zdalnej nauki i większość rodziców martwi się o to, że dzieci nie są optymalnie zaopiekowane w sensie dydaktycznym, gdyż nie mają stałego kontaktu z wychowawcami i grupą. I tak oczywiście jest! Żaden kontakt online nie zastąpi prawdziwych zajęć i rzeczywistych, bezpośrednich relacji. Jednak dostrzegam jeszcze większe niebezpieczeństwo wynikające z tej sytuacji, a mianowicie BRAK RUCHU!

Bowiem to właśnie ruch jest podstawowym i najważniejszym elementem w rozwoju małego dziecka, nie tylko w aspekcie fizycznym, ale i intelektualnym. Prawidłowy rozwój poznawczy nie jest możliwy bez odpowiedniej aktywności motorycznej, która stanowi źródło doznań i pobudzeń pobudzających układ nerwowy dziecka do działania, czyli rozwoju. Ruch stanowi niezbędny bodziec, uaktywniający wszystkie procesy zachodzące w organizmie i wywołuje wiele korzystnych zmian wewnątrz poszczególnych układów młodego organizmu Nie wolno nam o tym zapominać.

Zatem wykorzystujmy każdą okazję i sposobność do organizowania dzieciom aktywności ruchowych. Ogranicza nas tylko wyobraźnia, wszelki ruch jest bowiem naszym dzieciom niezbędny.

Jestem gorącą orędowniczką i czynnym terapeutą Metody Ruchu Rozwijającego Weroniki Sherborne i dlatego zachęcam do skorzystania z ćwiczeń, jakie można wykonać w ramach tej metody.

Wszystkie zabawy można przeprowadzić w domu, przy udziale dwóch osób dorosłych. Potrzebny jest elastyczny, ale wytrzymały koc. Sprawią pociechom ogrom frajdy.
Link 1: https://liblink.pl/FwYbdZFxpz

Link 2 : https://www.youtube.com/watch?v=hEAQunXvlmI

A. Szymańska-Klepacz, psycholog, oligofrenopedagog, terapeuta MRR W. Sherborne